Jedna z naszych najdalszych wypraw na sesję noworodkową:) Tym razem zagościliśmy w Starachowicach u 7 dniowej Hani. Zostaliśmy bardzo ciepło przywitani przez przesympatycznych rodziców maleństwa oraz babcię,która w głównej mierze przyczyniła się do powstania tej sesji:) Stylizacja "pani prezes" tak przypadła do gustu babci, że jedno z ujęć ma zawisnąć w jej biurze:)
 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz